Zarejestruj    Zaloguj    Dział    Szukaj    FAQ

Strona główna forum » RPGownia




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: N maja 20, 2018 18:29 
Offline
Jedyny Czarny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:32
Posty: 2458
obiecałem kiedyś, że przy chwili wolnego czasu rozprawię się z tym tematem, co niniejszym czynię. w pierwszej kolejności chciałbym się zgodzić ze stwierdzeniem Przemka, który uważa, że skoro jesteśmy już dorośli i gramy raczej rzadziej niż częściej to oneshoty są opcją rozsądniejszą, bo każdy kto przyjdzie na sesję dostaje konkretną historię opowiedzianą od A do Z, nikt nic nie traci i jak spotkamy się znowu za pół roku, to nie trzeba sobie przypominać wuchty ważnych wydarzeń i postaci. naprawdę fajnie nam to ostatnio wychodzi na Wiedźminie, każda sesja zaplanowana jest jako pojedyncza przygoda, wszystkie istotne informacje dotyczą konkretnego miejsca i czasu, mamy początek, rozwinięcie i zakończenie. wszystko świetnie.

a teraz dlaczego to nigdy u mnie nie działa. ja po prostu nie potrafię myśleć inaczej niż kampaniami. kiedy tworzę jakąś lokację, to staje się ona integralną częścią świata, który istnieje w mojej głowie. nawet gdy gracze już ją opuszczą, postaci wciąż żyją i rozgrywają się jakieś wydarzenia. poczynania graczy koniec końców zawsze mają jakieś długofalowe konsekwencje, które przychodzą mi do głowy czasem już po jednej sesji, czasem dopiero po trzech. ponadto na ogół zwyczajnie szkoda mi marnować wysiłku jaki włożyłem w wymyślenie postaci, ich motywacji i celów na pojedynczą przygodę. jak już stworzyłem nowego NPCa czy lokację, to wmontowuję go później w kolejne przygody, czasem jako ważnego gracza, a czasem tylko jako epizod, ale zwyczajnie lubię jak oni wracają i mają swoje role do odegrania. z uwagi na powyższe o wiele łatwiej jest mi tworzyć kampanie, nawet jeżeli sesje są rzadko i nieregularnie, niż oneshoty, także nasz jednostrzałowy Wiedźmin po wczorajszej sesji zaczyna już być myślany bardziej kampanijnie niż jednostrzałowo, ale być może uda się to jeszcze powstrzymać :wink:

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: N maja 20, 2018 18:29 
 


Góra 
  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Pn maja 21, 2018 18:17 
Offline
Śniący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 21:19
Posty: 388
Kampanie niezaprzeczalnie mają swój urok. Prowadzisz bohatera przez ciąg powiązanych ze sobą przygód, co daje pole do popisu zarówno dla gracza, jak i dla MG, który to może pleść sieci intryg nie gorzej niż Ungolianta.

Ale... Tak jak zauważyłeś, Damianie, a raczej jak Przemek stwierdził, a ty sparafrazowałeś jego słowa:

Ja bywam na sesji raz w roku, co się przekłada na około 1/4 wszystkich sesji. Wpadając z doskoku mogę co najwyżej odgrywać postać epizodyczną, a nie brać udział w kampanii.

Można to rozegrać trochę inaczej. Zamiast jednej linii fabularnej, po której idzie drużyna, można rozbić to na osobną kampanię dla każdego z jej członków. Utkać trzy czy pięć kampanii i pamiętać, by w każdej epizodycznej sesji dać dla każdego z uczestników element układanki, który pozwoli na popchnięcie jego postaci do przodu w rozwoju fabularnym.

Lubię kampanie, ale jednostrzały to raczej konieczność. Mogą być osadzone w tym samym miejscu i osi czasu, ale tworzenie skomplikowanego ciągu fabularnego wg. mnie odpada.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Pn maja 21, 2018 19:42 
Offline
Najfajniejszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 19:04
Posty: 654
Mi chyba najbardziej odpowiada taka forma serialu przygodowego - pojedyncze, zamknięte, kompletne sesje połączone postaciami graczy. Jeżeli przewidujemy więcej czasu na granie, albo większą dostępność graczy, możemy zrobić zawsze kilkusesjowy arc - tak jak teraz zapowiada się to w przypadku Wiedźmina. To takie rozwiązanie, że niby nie ma kampanii, a jednak jest, bo świat wokół postaci żyje, one same się zmieniają, dochodzą powracający NPC, gracze mogą dorobić się swojej Nemezis która będzie powracać od czasu do czasu. Jest zachowana jakaś ciągłość, a mimo to, każda sesja nadal zawiera kompletną historię.

_________________
"Soylent Green is other people."


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Wt maja 22, 2018 20:41 
Offline
Jedyny Czarny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:32
Posty: 2458
pnownie zgodzę się, że w naszej sytuacji jednostrzałowce to najlepsze wyjście, tylko ze ja nie potrafię myśleć jednostrzałami, choruję na kampanie i ciężko jest mi poprowadzić kilka niezależnych przygód w jednym świecie tak, żeby nie zmieniły się w kampanię. żeby prowadzić jednostrzałowce, musiałbym co sesję grać w inny system... i właśnie przyszła mi do głowy kampania, w której postacie graczy są bohaterami rzucanymi co chwila do innego systemu, a za pedeki zdobyte na wcześniejszych sesjach mogącymi tworzyć bardziej pakerne postaci do nowych systemów. wiecie taki ReBoot, tylko że w RPG. eh jestem chory...

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Wt maja 22, 2018 21:08 
Offline
Przodownik pracy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 12:03
Posty: 1968
Myślę, że szłoby to nawet połączyć. Jednostrzałowce składające się na względnie prostą kampanię mogłyby dać radę. Jakiś tam przykład pod Wiedźmina: bogaty kolo urządza zawody - kto mu przyniesie głowy trzech najciekawszych potworów, ten dostaje stertę złota. I tak są trzy jednostrzałowce, każde ze zdobyciem głowy. Jedną utną potworowi, którego pokonali, drugą odkupią od miejscowego wiedźmina a trzecią ukradną konkurującej bandzie. Czwarty jednostrzałowiec to wyprawa do kolesia ale coś idzie nie tak ;) Nie trzeba wówczas przypominać drużynie sterty imion i wątków a jedynie 5-10 minutowe nakreślenie sytuacji i tyle.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Śr maja 23, 2018 05:42 
Offline
Jedyny Czarny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:32
Posty: 2458
i wiesz jak by się to u mnie skończyło? zleceniodawca spiskuje przeciwko jakiemuś królowi, a głowy bestii są mu potrzebne do odprawienia rytuału, więc na drodze drużyny stanie na pewno jakiś agent królewskiego wywiadu i będzie chciał ich powstrzymać/zwerbować. któraś z rywalizujących drużyn okaże się być zapomnianym kultem zapomnianego boga i będzie chciała użyć głów do własnych mrocznych celów, a stary wiedźmin będzie dawnym bohaterem, który powstrzymał ich x lat temu.

wymyślenie sesji na jeden strzał to najmniejszy problem, tak naprawdę u mnie chodzi o to, żeby tego później nie rozdmuchać.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Śr maja 23, 2018 06:57 
Offline
Najfajniejszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 19:04
Posty: 654
Mam podobną przypadłość, gdy idzie o wymyślanie gier - bardzo często spisuję na kolanie to pomysł na jakąś karciankę, to na grę video. Jeżeli gra pozostaje w formie pomysłu, to jest ekstra, ale gdy zaczynam o niej więcej myśleć, to rozrasta się w sposób niekontrolowany :D W pierwszej wersji mobstersów było tyle mechanizmów i tyle typów kart, że core gameplay utonął. A przecież najfajniejsze pomysły to te proste, spójne i oryginalne, jak mario :)

_________________
"Soylent Green is other people."


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Cz maja 24, 2018 20:52 
Offline
Pan Maruda
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 16:41
Posty: 1969
Damian napisał(a):
i wiesz jak by się to u mnie skończyło? zleceniodawca spiskuje przeciwko jakiemuś królowi, a głowy bestii są mu potrzebne do odprawienia rytuału, więc na drodze drużyny stanie na pewno jakiś agent królewskiego wywiadu i będzie chciał ich powstrzymać/zwerbować. któraś z rywalizujących drużyn okaże się być zapomnianym kultem zapomnianego boga i będzie chciała użyć głów do własnych mrocznych celów, a stary wiedźmin będzie dawnym bohaterem, który powstrzymał ich x lat temu.


Zapomniales ze stary wiedzmin bylby owszem starym bohaterem, ale po nilfgardzkiej stronie (o czym "zapomina" wspomniec), ale to dobrze sie sklada bo ten agent ktory zwerbowal bohaterow tak naprawde leci na dwa fronty, co i tak jest tylko przykrywka dla dzialan dla miedzynarodowej kabały/organizacji P.U.K.L.E.R.Z. ktorej jest czlonkiem i ktore knuja nad uratowaniem swiata.
Trzy sesje pozniej gracze dowiaduja sie ze chodzi o uratowanie swiata poprzez jego zniszczenie a glowna role odgrywa w tym ten pierwotny zleceniodawco, ktory spiskuje jeszcze z kims innym.

Tak by sie skonczyl one-shot o zdobywaniu potworzych glow u Damiana. I dlatego uwielbiam jego kampanie. :D


Co do samej rozkminy jednostrzal vs kampania - kiedys myslalem juz o tym i doszedlem do wniosku ze idealnie ten problem rozwiazal... Pratchett. Mozna wziac dowolna ksiazke ze swiata dysku, w dowolnej kolejnosci, nie majac pojecia o reszcie i dobrze sie przy tym bawic. Jednoczesnie te tomy tworza jakas spojna calosc, w ktorej uczestnicy/czytelnicy poprzednicy dostrzega smaczki i wypracowana spojnosc.

Wiadomo ze rpg to nie ksiazka, ale wydaje mi sie ze zaadoptowanie tego do rpgow to bylby wlasnie zloty graal kampanii rpgowych. Dowolnych.


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: Cz maja 24, 2018 21:04 
Offline
Śniący
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 21:19
Posty: 388
Cytuj:
stary wiedzmin bylby owszem starym bohaterem


To wiedźminów nie było dwóch?


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Oneshot czy kampania?
 Post Napisane: So cze 02, 2018 13:16 
Offline
Jedyny Czarny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:32
Posty: 2458
oczywiście, że nie było ich dwóch Franku. po prostu stary wiedźmin był sprytny i udawał swojego złego brata bliźniaka, żeby dopiąć swych własnych celów :wink:

co do sugestii Adama, Pratchett to bardzo dobry wzór do naśladowania. póki co nie umiem, ale możliwe, że na Wiedźminie faktycznie coś mi z tego wyjdzie. i tak uważam za spory sukces fakt, że teraz już się nie gubię we własnych kampaniach, co jak niektórzy z nas pamiętają zdarzyło mi się przy pierwszym podejściu do Warhammera.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii


Góra 
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
 Post Napisane: So cze 02, 2018 13:16 
 


Góra 
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
 
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strona główna forum » RPGownia


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

 
 

 
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Tłumaczenie phpBB3.PL