|
|
Oficjalne Forum Wrzesińskiego Zrzeszenia Miłośników Fantastyki |
|
Autor |
Wiadomość |
Astem
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: Wt mar 06, 2018 15:14 |
|
|
Przodownik pracy |
|
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 12:03 Posty: 1968
|
Myślę, że śmiało można grać Wojnację w klimatach mordheimowych - tym bardziej, że i tak głównie takimi makietami dysponujecie, z tego, co mi wiadomo. Ja porobiłem trochę bardziej neutralnych, zamkowych, ale też staram się by przewodził im względnie ponury klimat.
Strasznie mi się podoba, że w Wojnacji pole gry jest tak nieduże. Przygotowanie jakiegoś nowego kafelka to jest kwestia nawet jednego dnia. Można zrobić kawałek z drogą, kawałek z plamami krwi po większej bitwie, itd. Potem wrzucić to w szafę jeden na drugim - bardzo wygodne. Można nawet zaszaleć i zrobić fragment potężnego mostu, zastawionego beczkami i rozbitym wozem, jako całe pole bitwy. Nie muszę mówić, że wystarczy zgrać ze sobą takie kafelki i w razie potrzeby man kann złożyć większe pole gry na większą liczbę grających.
Głównie grywam w 40-tkę ale coraz skuteczniej zaczyna mnie zniechęcać w tym systemie rosnąca infantylność pola bitwy. Ostatnimi laty modele porobiły się tak duże a oddziały tak liczne, że i tak nie zmieszczą się za murkiem / na schodach / pomiędzy drzewami. W tej edycji poznikały jeszcze dodatkowe aspekty - niekorzystny wpływ trudnego terenu na ruch, zlikwidowanie niebezpiecznego terenu, osłabienie cover'a do stopnia, że tylko nielicznym opłaca się kitrać. Tak więc tereny pełnią głównie rolę klocka do obejścia, a wiecie, jakim zapalonym makieciarzem jestem ;)
W Wojnacji, wydaje mi się, że to wszystko wraca. Można porobić przejścia tak wąskie, że zmieści się tylko jeden model i będzie to grywalne. Można zrobić podest dla łucznika i wymusić na przeciwniku by zrobił kilkanaście centymetrów po schodkach. Czekam na grę wprowadzającą, nadzieje są duże ;)
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: Wt mar 06, 2018 15:14 |
|
|
|
|
|
|
Adasko
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: Wt mar 06, 2018 22:49 |
|
|
Pan Maruda |
|
Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 16:41 Posty: 1969
|
Obszar gry na wielkim moscie to najlepszy pomysl jaki slyszalem od dawien dawna. :O ja pragne, mocno.
Mały obszar gry to naprawde ogromna zaleta - wiecej makiet niz jestem naraz sensownie wystawic miesci sie w pudelku po butach (trampkach, damskich - to naprawde male pudelko), mata tez praktycznie nie zajmuje miejsca. Mieszkajac w kawalerce to jeden z wiekszych plusow jaki mozna sobie wyobrazic. I wbrew pozorom obszar wcale nie jest jakis "ograniczony" czy specjalnie ciasny.
Jedna rzecz akurat nie podoba mi sie w tej grze - obsluga roznicy w wysokosci terenu. Jesli jeden model stoi wyzej a drugi nizej to obie strony maja minusy. Nie dziala High Ground i taktyka Obi Wana Kenobiego. Druga rzecz - wspinaczka kosztuje punkty kondycji, ktorych zwykle jest na tyle mało że chyba lepiej zostawić je na coś innego (zwlaszcza ze jest milijon rzeczy na ktore mozna je wydac)
Mnie naszla dzisiaj jeszcze jedna refleksja na temat Wojnacji - mozliwosci taktyczne kazdej jednostki. W takim 40k oddzial 10 taktycznych ma tak naprawde 3 mozliwosci - 1: podbiec 2: podejsc i strzelic 3: stac w miejscu i strzelac. W sumie podobnie jest w mordheim. W Wojnacji system punktow akcji, kondycji i specjalnych umiejetnosci sprawia ze czesto nawet taki zwyklas ma calkiem sporo opcji realizacji swojej tury. Podejsc? Moze podejsc i odpalic umiejetnosc? Odpoczac, zeby odzyskac punkt kondycji? Strzelic normalnie i przeladowac czy moze strzelic z pierdolnieciem ale przeladowac dopiero w nastepnej turze?
Chodzi mi o to ze jednostka sama w sobie jest bardziej "wartosciowa" niz czesto caly oddzial w innych grach, pomimo bycia jedną małą figurką a nie 10cioma wypasionymi.
|
|
|
|
|
Astem
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: Śr mar 07, 2018 00:15 |
|
|
Przodownik pracy |
|
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 12:03 Posty: 1968
|
Adasko napisał(a): Obszar gry na wielkim moscie to najlepszy pomysl jaki slyszalem od dawien dawna. :O ja pragne, mocno. Ok, zrobię ;)
|
|
|
|
|
Astem
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: Pt mar 09, 2018 23:47 |
|
|
Przodownik pracy |
|
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 12:03 Posty: 1968
|
Przeczytałem zasady. Szczerze powiem: niełatwa lektura.
|
|
|
|
|
Adasko
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: So mar 10, 2018 00:16 |
|
|
Pan Maruda |
|
Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 16:41 Posty: 1969
|
No to fakt że podręcznik jest chwilami dość chaotyczny i zdecydowanie trudniej znaleźć w nim konkretne rzeczy (w porownaniu z 10x wiekszymi rulbukami-klocami do 40k czy warmachine). Z drugiej strony co zrobić, jak to w pełni niekomercyjna robota - i tak duży szacun dla autorów że prowadzą temat już przez chyba 7 czy 8 lat i doprowadzili całość do obecnego stanu. Mi by sie nie chcialo, na pewno.
|
|
|
|
|
Adasko
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: So mar 17, 2018 07:27 |
|
|
Pan Maruda |
|
Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 16:41 Posty: 1969
|
I jak Wrzesnia przyjela Wojnacje?
|
|
|
|
|
Damian
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: So mar 17, 2018 09:02 |
|
|
Jedyny Czarny |
|
Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:32 Posty: 2458
|
Astem i Sławek raczej dobrze, Młody średnio. zagraliśmy dwie bitwy: gobliny wynalazcy Astema przeciwko elfom Sławka oraz moje wioskowe gobliny przeciwko nieumarłym Pawła. nie wiem dokładnie jak przebiegła bitwa chłopaków, poza tym, że Szymon zdecydowanie wygrał. u nas szkielety Pawła praktycznie wykosiły moje gobasy, choć nie bez strat własnych. okazało się, że żeby dobrze grać goblinami trzeba poświęcić rozpisce więcej niż pięć minut i niekoniecznie opłaca się brać koksów, bo kosztują dużo punktów, a PZ i tak mają z reguły 1 góra dwa, więc szybko schodzą. dlatego też chociaż miałem przewagę liczebną, to bardzo szybko została ona zniwelowana przez truposze z 3 PZ. po raz kolejny bardzo pozytywnie oceniam Wojnację ze względu na jej kompaktowość. na jednym stole spokojnie upchnęliśmy dwa obszary do gry, a całość użytych makiet prawie że mieści się w kartonie po butach. co do minusów, to wczoraj bardzo dała nam się we znaki nieintuicyjność podręcznika, mieliśmy spory problem, żeby znaleźć dwie, czy trzy kwestie, które nas nurtowały, a to przecież tylko 30 stron. no i zdecydowanie trzeba przysiąść do robienia porządnych rozpisek, bo wydaje mi się, że wczoraj moja gra z Pawłem mocno traciła na tym, że byłem byle jak rozpisany. no i zdecydowanie trzeba ogarnąć scenariusze. deathmatch niby jest spoko na wprowadzenie do systemu, ale mnie nużyło momentami skupianie się jedynie na wybiciu przeciwnika. podobnie jak Frank tęsknię za routem zdjęć nie będzie, bo nie miałem wczoraj czasu, żeby szukać aparatu. po Wojnacji graliśmy jeszcze w Summoner Wars i też było fajnie.
_________________ Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii
|
|
|
|
|
Adasko
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: So mar 17, 2018 09:58 |
|
|
Pan Maruda |
|
Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 16:41 Posty: 1969
|
Czyzby gobliny vs szkielety cierpialy na ta sama przypadlosc co orki vs szkielety, tzn niski wspolczynnik walki uniemozliwiajacy przebicie sie przez wysoka obrone szkieletow?
|
|
|
|
|
Astem
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: So mar 17, 2018 11:32 |
|
|
Przodownik pracy |
|
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 12:03 Posty: 1968
|
Z mojej perspektywy grało się całkiem przyjemnie. Jedynie co, to szukanie informacji w podręczniku jest wyjątkowo trudne. Zastanawialiśmy się, jak wpływa na grę "wyczerpanie". Sprawdzamy w spis treści, jest! Otwieramy na stronie, czytamy opis i ani słowa czym ów wyczerpanie jest. Jedynie to, kiedy jest. Dopiero, wertując strona po stronie, znaleźliśmy coś więcej w podrozdziale "stany". Mocno to nieczytelne było.
Sama gra jeszcze musi być kilka razy zagrana, rozpiski muszą być dopracowane i wtedy się zobaczy. Póki co jest, myślę, na plus.
|
|
|
|
|
Damian
|
Tytuł: Re: Wojnacja Napisane: So mar 17, 2018 11:56 |
|
|
Jedyny Czarny |
|
Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 12:32 Posty: 2458
|
tak jak mówisz Adamie współczynnik walki u goblinów kompletnie nie dawał rady z obroną szkieletów. z drugiej strony mocny pancerz niektórych gobasów pozwolił im uniknąć kilku ciosów. ale generalnie szkielety zamiatały jak chciały.
_________________ Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii
|
|
|
|
|
Reklama
|
Tytuł: Napisane: So mar 17, 2018 11:56 |
|
|
|
|
|
|
|
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|