Wazne ze problem rozwiazany

Averland to Averland.

Utwardzane skory moga brac wszyscy z tego co pamietam, to po prostu przedmiot (z dodatkowej listy przedmiotow, bodajze w Annualu to bylo)

Moj problem jest taki (mysle ze Frank ma podobnie), ze zjezdzam do Wrzesni na tyle rzadko i na tyle krotko, ze jesg mi niesamowicie ciezko wygospodarowac czas na granie (zwlaszcza w sytuacji kiedy chcialbym spedzic czas z rodzina, a jeszcze tesciow wypada odwiedzic).

Naprawde, bardzo utrudnia to czestsza frekwencje na zajeciach mordheimowych, czego tez bardzo zaluje. Zreszta sam zwroc uwage - Slawka i Mlodego masz praktycznie na miejscu, a przez 8 miesiecy zagraliscie 5 bitew.

Trzeba pokminic nad jakims rozwiazaniem, ale w chwili obecnej nic lepszego nie przychodzi mi do glowy.

żeby było jasne, nikomu nie wypominam ile razy się pojawił. wiem jak ciężko jest z czasem w naszym wieku (zabrzmiało strasznie pierdzielowato ) i że zazwyczaj są ważniejsze rzeczy niż jakieś tam figurki popylające po stole. powyższe zestawienie ilości rozegranych bitew umieściłem w swoim poście tylko i wyłącznie po to, żeby pokazać jak wielka dysproporcja w doświadczeniu band będzie pomiędzy moją trójcą a resztą świata. bardzo chętnie pogram sobie z chłopakami kampanię, ale nie chcę rozjeżdżać ludzi pojawiających się sporadycznie orkami z s5 i t5.

nie wiem czy najlepszym rozwiązaniem nie byłoby posiadanie przeze mnie, Młodego i Sławka dwóch rozpisek kampanijnych. jak będziemy grali sami, to będziemy używali jednej, a jak z kimś z was to drugiej. tylko, że przy tej opcji pdki pewnie też się szybko rozjadą.

kurcze, cały czas myślę o dodatkowej puli zk. na przykład 50 zk, za każde 50 pkt różnicy w raitingu, które można przeznaczyć na jednostki lub pdki. jeden punkt doświadczenia kosztowałby 5 zk, więc jednorazowo dałoby się kupić 10, co pozwoliłoby już na jakieś awanse stronnikom i słabszym bohaterom. ma to jakiś sens, czy nie bardzo?

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Tylko tym sposobem będą rozgrywane 2 kampanie - Wasza i reszty świata ;)

Pamiętajmy o zasadzie underdogs, czyli bonusach po grze przeciwko znacznie silniejszej bandzie - totalne wyrównywanie pozbawia tego smaczku.
Nie pamiętam jaka tam była tabelka, ale można by wprowadzić coś w stylu "wystaw tyle modeli, żeby różnica w ratingu wynosiła maksymalnie 80". Myślałem też o czymś w stylu "Model wnoszący najwięcej do ratingu z automatu nie może wziąć udziału w bitwie", ale w większości przypadków byłby to szef bandy, a w przypadku np takiego CotPu pozbawia to bandę magii, czyli jednego z większych "smaczków". Najlepiej byłoby potestować różne rozwiązania w warunkach polowych, ale nie bardzo mamy warunki do tego.

Btw może by wydzielić tą paplaninę do innego tematu? Wkurza mnie, że jak wchodzę w temat na telefonie to muszę najpierw przewijać przez zdjęcia.

słuszna uwaga z tym przerzuceniem. doklejam do tematu mordheimowego, bo chyba właśnie tutaj powinna się ta dyskusja znaleźć.

co do underdogs to tak sobie właśnie myślę, czyby nie przestać kreślić zbyt wielu czarnych wizji i po prostu nie zagrać paru bitew ograniczając wyrównywanie szans właśnie do tej zasady. wiadomo, że wtedy pierwsza bitwa rozgrywana między bandami rozwiniętą i nierozwiniętą może mieć dość jednostronny przebieg, ale z tego co kojarzę z podręcznika, to underdogs powinno dość szybko skracać dystans między rozpiskami. tylko znów pytanie jak to się będzie miało do sytuacji, w której banda rozwinięta przez underdogs załapie dwie bitwy straty przeciwnika, który w tym czasie znów się rozwinie.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Mój stół, choć do Mordheim się nada, to Mordheim nie jest. Ot, jakieś tam zamczysko. Tak sobie myślę, że z tego tytułu może bym wznowił próbę skręcenia bandy opartej na szkieletach z Mantic. Znacie jakieś zasady pod nieumarłe szkielety? Ewentualnie rozważałem użyć zasad jakiejś ludzkiej bandy. Znacie się na tym systemie o wiele lepiej niż ja - macie jakieś pomysły?

A to?
http://bordertownburning.ciantygames.com/pdf/liche2.pdf

nieoficjalna banda. generalnie nie miałbym nic przeciwko, tylko trochę to zgięte jest. dwóch magów, praktycznie wszystkie modele wzbudzają strach... trzeba by chyba troszkę zmodyfikować, żeby balans złapać. a może spróbowałbyś podręcznikowych nieumarłych, ze szkieletami w miejsce zombie i ghuli?

swoją drogą jak już jesteśmy przy nieumarłych, to rozwala mnie zasada, że niektóre modele nie mogą biegać, ale mogą normalnie szarżować. wiem, że zasady wyraźnie odróżniają szarżę od biegania, ale zdroworozsądkowo, to przecież szarżowanie na dystans przenoszący cechę M, to właśnie bieganie.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Mówisz, ze banda jest dobra? Mnie w niej przeraziło to, że prawie nic tam nie biega, to raz, mało co awansuje to dwa, a trzy: po grze rzucam jedną kostką za licza, trzema za nekromantę po czym zaraz jedną odrzucam no i na tym koniec - suma summarum trzy kostki na szukanie wyrda. Sianie strachu jest normą nawet w oficjalnej bandzie.

Szczerze, to średnio mi pasuje ta oficjalna banda, bo tam jest wszystko poza szkieletami. Nawet jak wezmę je w miejsce zombie to i tak są jakieś wampiry, ludzie, wilki.

W Khemri jeszcze coś było - jacyś nieumarli?

przyznam, że przejrzałem to poprzednio dość pobieżnie i umknęła mi kwestia eksploracji, to faktycznie może znacząco utrudnić życie. brak biegania może się dać we znaki przy scenariuszach nastawionych typowo na szybkość, natomiast w innych bitwach już niekoniecznie. jest to z resztą również problem oficjalnych nieumarłych, podobnie jak brak doświadczenia u stronników.

nie orientuję się niestety jak to jest w Khmeri, ale wydaje mi się, że powinno być coś wzorowanego na Tomb Kings.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Khemri jest ogólnie uznawane w środowisku wrzesińskim?