miałem ostatnio ciekawą przygodę w Saturnie. kupiłem najnowszą płytę Prodigy, a gdy odfoliowałem ją w domu, okazało się, że w środku są największe przeboje Offspring. na szczęście w Saturnie nie robili problemów i płytę wymienili, musiałem tylko poczekać aż zamówią nowy egzemplarz.

co do samej płyty, to jest niezła, ale do takiego Invaders must die jej daleko. bardzo mi się podoba utwór Nasty, jest kilka innych naprawdę fajnych. generalnie na całej płycie czuć styl Prodigy, choć bez takiego kopa jak właśnie na poprzedniej płycie studyjnej. za to okładka z lisem jest świetna.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Ja pierwszy raz przesłuchiwałem tą płytę sprzątając i krzątając się po mieszkaniu. Będąc w kuchni w refrenie usłyszałem "NAZI NAZI" i teraz nie potrafię tego odsłyszeć.

Dla mnie najciekawszy utwór z tej płyty to "Get your fight on". Brzmi jak połączenie wszystkich utworów Prodigy. Nie potrafię powiedzieć, które konkretnie mi przypomina, bo przypomina wszystkie.

też zwróciłem uwagę na ten utwór. w ogóle jak każda płyta Prodigy ta również po każdym kolejnym przesłuchaniu podoba mi się bardziej

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Ostatnio bardzo spodobal mi się eskowo-rmfowy "hiciorek na lato". Pewnie mi przejdzie, ale póki co:
https://www.youtube.com/watch?v=YqeW9_5kURI

(Ruchy taneczne trzech panów DJów mam zamiar odtwarzać na najbliższej imprezie gdzie będę zmuszony tańczyć)

PS. Czasem bycie DJem podczas "koncertu" musi byc naprawde trudne:

Ostatnio mam niesamowitą "zajawkę" na Megadeth. Ostatnio miałem tak przy okazji jarania się nauką gry na gitarze (ale wtedy głównie tym jakie fajne są tam partie gitarowe), teraz po prostu słucham.
Rudy naprawdę daje rade, zwłaszcza cały album "Rust in peace" to majstersztyx.

mam, potwierdzam, że to majstersztyx. [spoiler]nawet miałem w planach użyć go jako ścieżki dźwiękowej do którejś sesji Mecha [\koniec spoilera].

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

To teraz cokolwiek puścisz na sesji, to będę rozkminiał "megadeath, czy nie megadeath..."

_________________
"Soylent Green is other people."

zakładając, że dotrzesz wreszcie na sesję

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Przeciągaj aż nie dotrę

Żeby nie było offtopa - dziękuję z tego miejsca Kubie Zimnemu, za udostępnienie mi utworu work it out. Uratował w ten sposób legalność mojej inżynierki. Polecam, pozdrawiam, namawiam do przesłuchania, jeśli jeszcze ktoś tego kawałka nie zna.

_________________
"Soylent Green is other people."

O, a czym była Twoja inżynierka że umieściłeś tam utwór muzyczny? (pytanie całkowicie serio, powodowane ciekawośćią)