fajny aptekarz, nawet nie przeszkadza mi to, że to marine. co do wcześniejszych dziwnych pamprów, to środkowy pasowałby mi do Nurgla do Mordheim. nie wiem jeszcze za bardzo na co, ale chętnie wystawiłbym tą figurkę.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Kolejne +5 do pomalowanej armii. Trzeci (i przypuszczam że ostatni) oddział 'zwykłych' terminatorów Deathwingu - w sumie mam ich 16stu. Nie lubię malować tego kościanego koloru





Minęły chyba z 3 lata odkąd zrobiłem cokolwiek związanego z makietami, więc pomalowałem murek i Wielką Skrzynię które od lat leżały w podkładzie. W sumie całkiem zadowolony jestem. Drugie zdjęcie zawiera mały sneak-peek tego co będzie tutaj następne. ;)

Motyw ze szkieletem to mistrzostwo! Terminatorzy świetna robota, w tej edycji już nie padają jak muchy bo mają jednak o ranę więcej. Fajnie to wszystko wygląda. Wybuduj się w Podstolicach lub Psarach Małych.

ja tak samo jak kolega. pamiętam tą makietę jeszcze z czasów przed farbą, fajnie widzieć ją nareszcie w kolorze.


potwierdzam


dosłownie chwilę przed moim wejściem na forum Natalia powiedziała "napisz posta, że Adaśko powinien się wybudować w Podstolicach lub Psarach Małych"

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Nie pomyśl tylko, że mi powiedziała to samo ;)

Dzięki za miłe słowa ;) Tylko czemu akurat do Podstolic?

A teraz przedstawiam kolejną CAŁKOWICIE POMALOWANĄ I SKOŃCZONĄ bandę do Mordheim - Cult of the Possessed!
W założeniu ich publikacja miała być połączona z felietonowo-przemyśleniowym wpisem blogowym, ale na ten drugi narazie sie nie zanosi a cotpy chcialem wam pokazać.
Ogólnie motywem przewodnim zarówno wpisu, jak i malowania tych pamprów było "To tylko pionki".
Złożeni po kosztach, mieszkają w walizie, stół pewnie zobaczą ze dwa razy w życiu (przy dobrych wiatrach) - zależało mi żeby ich wymalować jak najszybciej, nawet kosztem jakości. Myślę że nad żadną figurką nie spędziłem więcej niż godzinę, wliczając w to czas schnięcia washa, a kultystów to wszystkich czterech machnąłem w jakieś 1,5h.
Malowałem trochę podobnie, jak maluje się bejcą, tylko używając Agrax Earthshade/Nuln Oil zamiast bejcy. Jasny podkład (zwykle szary, jeden kultysta był na białym bo chciałem przetestować biały podkład vallejo nakładany z pędzla który kupiłem dawno temu), na to jasne kolory a na to wiadro washa i srruuu na okno do wyschnięcia. Okazjonalnie wjeżdżał na to jasny, bardzo delikatny drybrush z użyciem pędzla większego niż figurka.

I oto są oni!

1. Bohaterowie! (od lewej Mutant Wojtek, Magister Janusz, Mutant Michał)


2. Opętani Bohaterowie:


(tu aż dwa zdjęcia, bo chciałem ich pokazać z różnych stron. Ogólnie to jedne z bardziej kreatywnych konwersji jakie zrobiłem w życiu - co nie znaczy że bardziej udanych. Korpusy są całkowicie z green stuffu, do tego nogi orków i jakieś randomowe chaosowe bitsy)

3. Beastmani (ciekawostka - ten w środku to oryginalny, mordheimowy beastman do CotPu, dlatego nie zgadzają im się bronie bo nie chciałem go ciąć. W praktyce będę przyjmował że ma tak tępy miecz że działa jak pałka)



4. Seba, Siwy, Wiśnia, Maniek, czyli kultyści z łukiem i pałką



No i na zakończenie, grupowa fotka przed spakowaniem ich do pudełka na czas nieokreślony.



PS. Z podstawkami też szedłem na łatwiznę jak tylko się dało - skorzystałem z "podstawki instant" od GW (Agrellan Badland, farbka w piaskowym kolorze która daje fajny efekt wyschniętej, spękanej ziemi) a na to dałem czarny wash i trawkę. Tadaaam, 3 minuty (nie licząc schnięcia w tym przypadku, bo zanim spęka to trzeba trochę poczekać) i podstawka gotowa, a efekt całkiem mi się podoba.

Może to będzie okrutne, co teraz napiszę, ale jakoś nie widzę by się wielce różnili od reszty naszych Mordheimowych band ;) Ogólnie wszystko ok ale ulepki to dopiero OK. Super wyszli.

Jak się przeprowadzisz do Podstolic, to będziemy po sąsiedzku.

Jakbys zobaczył CotPowców na żywo zmieniłbyś zdanie, naprawdę bardzo widać pośpiech.

ja ich widziałem jeszcze przed farbą i uważam, że Opętani to mistrzostwo świata jeżeli chodzi o konwersje. sam pomysł jest świetny, a wykonanie dla mnie rewelacyjne. w farbie całość prezentuje się niezwykle godnie, bardzo mi się to wszystko podoba. chętnie przeciwko nim zagram (chociaż pewnie zbiją mnie na kwaśne jabłko )

w Podstolicach będziesz po sąsiedzku z Astemem, a w Psarach Małych ze mną. tak czy siak mielibyśmy do siebie mega blisko na jakieś wspólne figurkowanie, więc polecam.

_________________
Przygoda i Rozrywka? Co za kapitalny pomysł! Musimy sprawić, by ta rzecz nie stała się zbyt cholernie popularna, albowiem cała hołota także będzie chciała w to grać! - JKW Książę Walii

Dwa zapomniane zdjęcia, dwóch zapomnianych oddziałów.



Assaulty, nieślubni synowie Russa i Angrona adoptowani przez Dark Angels.
Pampry z ciężkiego demobilu, gdzieniegdzie zdarzało mi się rzeźbić nożykiem w blobie z kleju, no ale za 20zł + przesyłka koniec końców chyba nie ma na co narzekać. ;)


Devastatory z rakietami, trochę uciekli z ostrości na zdjęciu

No ale zawsze to +10 do pomalowanej armii ;)